środa, 16 maja 2012

ROZDZIAŁ 3 "Nienawidze Cię "

 - Ty idioto zabrałeś ją do wody - krzyknąłem wkurzony, poderwałem się z kanapy i pobiegłem do pokoju dziewczyny
Zapukałem do drzwi jej pokoju ale nie uzyskałem odpowiedzi więc po cichu wszedłem. Zobaczyłem Jasmine skuloną na łóżku w kłębuszek, płakała. Podszedłem do niej i usiadłem na łóżku.  
 - Shh... Będzie dobrze - wyszeptałem i przytuliłem ją do siebie
 - Nie będzie dobrze - podniosła głos, a ja w drzwiach dostrzegłem Justina - Przez niego wszystkie wspomnienia wróciły, jak zaniósł mnie do wody tak bardzo się bałam, że mnie do niej wrzuci, że znowu się z nią spotkam ale tym razem nikt mnie nie uratuje. - mówiła przez płacz 
  - Shh... Nie płacz porozmawiam  z Justinem więcej tego nie zrobi. Prześpij się - powiedziałem i mocniej przytuliłem 
                                                 ( Oczami Justina )
 Stałem w drzwiach i przysłuchiwałem się ich rozmowie ale gdy usłyszałem to co powiedziała Jasmine zdziwiłem się trochę. Co ? Jak to ? " Ale tym razem nikt mnie nie uratuje ".
Z rozmyślań wyrwał mnie Usher który szturchnął mnie i pokazał głową żebym poszedł z nim tak tez zrobiłem. Usiedliśmy na kanapie w salonie.
  - Ush możesz mi powiedzieć o co z tym wszystkim chodzi ? Czemu ona powiedziała "Ale tym, razem nikt mnie nie uratuje" - liczyłem że czegoś się dowiem
  - Powiem ci wszystko od początku dobrze - oznajmił
  - No dobrze słucham
  - No więc tak... 3 miesiące temu  Jasmine i jej ojciec wracali wieczorem od dziadków i nagle na drodze pojawiło się jakieś zwierze, jej ojciec gwałtownie zahamował ale wpadł w poślizg i samochód wjechał do jeziora, widział to jakiś facet i szybko zadzwonił po policję, przyjechali szybko ale udało odratować się tylko ją i od tej pory boi się zbliżyć do wody - opowiedział mi a ja zdałem sobie sprawę z tego co zrobiłem
  - O kurwa co ja narobiłem - jęknąłem - Sorry wymsknęło mi się 
  - Idź ja przeproś - jak powiedział tak tez zrobiłem
                                          (Oczami Jasmine )
Usłyszałam pukanie do drzwi a zaraz po tym jak się otwierają.
  - Możemy porozmawiać - szepnął chłopak
  - Wynoś się z tego pokoju nie chcę z tobą rozmawiać - krzyknęłam
  - Jasmine proszę wysłuchaj mnie - powiedział błagalnie
  - Nie, zrozum nie chce z tobą gadać, nienawidzę cię wynos się  - krzyknęłam po raz 2
Wyszedł, a ja wtuliłam się w poduszkę i zasnęłam.
     [ Tydzień później ]
Dalej nie odzywam się do Justina, unikam go jak ognia nie mam ochoty wysłuchiwać jego przeprosin nigdy go nie lubiłam i nigdy nie polubię a jeszcze to co zrobił teraz. Mimo błagania i tak mnie zaniósł do wody fakt nie wrzucił ale chciał. Z rozmyślań wyrwał mnie brązowooki który dosiadł się do mnie na huśtawce w ogrodzie, momentalnie wstałam i chciałam odejść lecz złapał mnie za nadgarstek i pociągnął tak że zmuszona byłam się do niego odwrócić.
  - Justin proszę nie - odezwałam się cicho
  - To ja cie proszę wysłuchaj mnie daj mi szansę - błagał a ja tylko usiadłam z powrotem ale na drugim końcu tak by być jak najdalej.
  - No więc słucham - powiedziałam nie chętnie
  - Przepraszam cię za tamto nie miałem pojęcia o tym wypadku gdy Usher mnie oświecił czułem się jak dupek i ostatni idiota że to zrobiłem i nie posłuchałem twoich krzyków. Możesz mnie nienawidzić ale musiałem ci to powiedzieć przeprosić naprawdę żałuję tego co zrobiłem. Wybaczysz mi ? - Nastała cisza ale po chwili ją przerwałam
  - Ja...

_____________________________________________________________________________
 No dobrze proszę jest 3  :)
 Liczę na szczere komentarze <3

2 komentarze:

  1. ohohoh . będzie sie działo . mam nadzieję . Dawaj szybko następny bo nie mogę sie doczekać, ale mogłyby być dłuuuuuużesze ♥

    OdpowiedzUsuń
  2. Nie, no. super pomysł w ogóle. @thatbeeasy ;)

    OdpowiedzUsuń